Znudzona kolejnym weekendem, spędzanym na opiece nad młodszym, przyrodnim braciszkiem, Sarah - nastolatka o żywej wyobraźni - wzywa gobliny ze swojej ulubionej książki „Labirynt", by zabrały jej brata. Kiedy okazuje się, że życzenie się spełniło i mały Tobey faktycznie zniknął, Sarah podąża za nim do świata baśni, by
Poniżej zostały wyświetlone napisy dla poszczególnych wersji filmu "Labirynt fauna" Z uwagi na to iż baza NapiProjekt zawiera ponad 0,7 miliona napisów, a przeglądany przez WWW katalog 350 tysięcy wpisów nie wszystkie pozycje zostały wyświetlone (natomiast z dużym prawdopodbieństwem program prawidłowo pobierze napisy w sposób bezpośredni).
Uważam, że w szkołach obok kanonu lektur powinno się wprowadzić obowiązkowe filmy. Myślę, że Labirynt Fauna byłby wspaniałą pozycją. Nie macie racji, Ofelia ani nie ma halucynacji, ani sobie tego nie wymyśliła. Reżyser narzuca już na początku filmu (kiedy jest scena w której ofelia leży w labiryncie ) że widz ma odbierać
www.gendai.pl. Temat: Labirynt Fauna. Widziałam ten film jakiś czas temu i wywarł na mnie duże wrażenie! Nie spodziewałam się, że będzie aż tak brutalny i, że splatanie świata fantastycznego z realnym tak wyraźnie podkreśli, że szukamy różnych demonów i diabłów, podczas gdy największym diabłem jest właśnie człowiek
Labirynt fauna (2006) Lektor PL 1080p premium. 01:33:56. Eden (2012) Lektor PL 1080p premium. 01:26:01. Mroczne miejsce (2018) Lektor PL 1080p premium. Nowość
Film jest, a raczej byłby bardzo dobry, gdyby nie zbyt nachalne i, moim zdaniem, niepotrzebne sceny przemocy. Nie należę do wrażliwych osób, co więcej, w niektórych filmach nawet
M8Ye5k. Trudno o większego despotę niźli baśń – pisze Hubert Orłowski w przedmowie do „Baśni dla dzieci i domu” autorstwa braci Grimm. – A przecież ulegamy zarówno wyrazistym kaprysom jej przekazu, jak i ukrytym matrycom wyśnionych losów baśniowych: my jako dzieci oraz my jako dorośli, o umysłach skutecznie przecież przetrąconych nierzadko goryczą osobistych doświadczeń życiowych i przepełnionych niewiarą w przyszłość. (…) Wszyscy przecież pragniemy, i to nie tylko jako czytelnicy, by sprawiedliwości stało się zadość!Jeśli oglądaliście powstały w 2006 roku „Labirynt fauna”, wiecie zapewne doskonale, iż baśniowy świat stworzony przez Guillerma del Toro przesiąknięty jest bestialstwem i potwornościami. W wojennej rzeczywistości, pełnej niezrozumiałych okrucieństw, toczy się zaciekła walka między siłami dobra i zła, a widz, patrzący na zdarzenia oczyma małej dziewczynki, pragnie z całego serca, by bezlitośni tyrani ponieśli sromotną udało się przeniesienie filmowej historii na papier? Cornelia Funke oraz Guillermo del Toro zdecydowali się opowiedzieć na nowo nagrodzoną trzema Oscarami opowieść. Fabuła nie różni się zasadniczo od tego, co znamy z filmu, lecz wzbogacona została o anegdoty o fantastycznych stworach i bestiach. Dzięki podobnemu zabiegowi baśniowy świat pięknie ilustrowanej książki wydaje się jeszcze pełniejszy, bardziej mroczny i nastrojowy. Jego groza przejmuje czytelnika tym bardziej, iż doświadcza go młoda, niewinna istota – Ofelia.„Labirynt fauna” przenosi nas do ogarniętej wojną domową Hiszpanii. Dziecko, które pocieszenia nie może odnaleźć w czułych ramionach matki zdominowanej przez okrutnego ojczyma, ucieka w świat baśni. Młoda bohaterka doskonale zdaje sobie sprawę, iż owe bajkowe z pozoru opowieści świetnie tłumaczą niełatwą rzeczywistość, ucząc odwagi i wytrwałości. Ofelia zaś wzrusza czytelnika swoją niezłomnością i niewinnością. Kiedy kończyłam czytać ostatnią stronę powieści, byłam przekonana, że jej słowa będą długo tułać się po mojej głowie. Chyba bowiem od nas i od naszej wrażliwości zależy, jak odczytamy zakończenie historii i jak je pamiętać jedynie, iż książka przeznaczona jest raczej dla nastolatków i osób dorosłych. W przypadku młodszych odbiorców ilość bestialstw i okrucieństwa mogłaby okazać się zbyt przytłaczająca. Przestrzegam więc przed kupowaniem jej na prezent dla zbyt niedojrzałego że film, szczególnie niektóre sceny, zapadł mi mocno w pamięć, a jednak książkową podróż uznaję za wyjątkowo udaną. Jeśli jesteście ciekawi, jak przedstawiony został w książce filmowy faun oraz inne baśniowe stworzenia, koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Jestem przekonana, że powieść uwiedzie was mrocznym i tajemniczym klimatem i będzie źródłem wielu wzruszeń. W końcu my, dorośli, też potrzebujemy czasem Szymczak
Informacje reżyseria: Guillermo del Toro scenariusz: Guillermo del Toro gatunek: Fantastyczne premiera: 30 marca 2007 (Polska), 27 maja 2006 (świat) Opis filmu Labirynt fauna i recenzja Labirynt Fauna to jeden z najlepszych filmów fantastycznych, choć tak mocno zakotwiczony w rzeczywistości wojennej. Trudno jest pojąć film, który z jednej strony przedstawia fauny i wróżki, a z drugiej ukazuje nieludzkiego sadystę w mundurze faszystów reżimu Franco. Fauny i fantazje widzi tylko 11-letnia bohaterka, ale to nie znaczy, że „tylko śni”, są tak prawdziwe, jak faszystowski kapitan, który morduje przy pierwszej lepszej wymówce. Współistnienie tych dwóch światów jest jednym z najbardziej przerażających elementów filmu; oba światy narzucają bowiem zbiory reguł, które mogą doprowadzić do śmierci 11-latki. Labirynt Fauna (z 2006) ukształtował się w wyobraźni Guillermo del Toro już w 1993 roku, kiedy ten zaczął szkicować pomysły i obrazy w notebookach, które zawsze nosił przy sobie. Meksykański reżyser zdecydowanie inspirował się i spoglądał na horror czający się pod powierzchnią klasycznych bajek i nie był zainteresowany nakręceniem filmu dla dzieci, lecz filmu, który spogląda przerażającym wizjom prosto w oczy. Odrzucił też wszelkie powielane pomysły na stworzenia widziane dotąd w filmowej kinematografii, sięgając do własnej fantazji i stworzył fauna, żabę i straszne, blade humanoidalne monstrum, którego skóra wisi w fałdach na jego zdeformowanym ciele. Jest to czas 1944 roku w Hiszpanii. W lesie ukrywają się grupy bojowników przeciwnych reżimowi Franco, zachęcane przez wieści o lądowaniach w Normandii i innych komplikacjach dla przyjaciół Franco, Hitlera i Mussoliniego. Oddział żołnierzy Franco jest wysyłany do odległej, dzikiej okolicy, aby polować na rebeliantów, a na jego czele stoi Capitan Vidal (Sergi Lopez), sadysta ukrywający się pod przykrywką karnego, oddanego idei żołnierza. Właśnie on staje się brutalnym reprezentantem realnego świata, nie mniej strasznym, niż wymieniony wcześniej człekokształtny potwór. To, co sprawia, że Labirynt Fauna stworzony przez Del Toro jest tak potężny w oddziaływaniu, to moim zdaniem, że łączy dwa rodzaje światów, oczywiście niekompatybilnych, i nalega, aby grać zgodnie z nimi i ich zasadami, aż do samego końca. Ponieważ nie ma kompromisu, nie ma drogi ucieczki, a zagrożenia w jednym świecie są zawsze obecne w drugim. Del Toro mówi o „regule trzech” w bajkach (trzy drzwi, trzy reguły, trzy wróżki, trzy trony). Nie jestem jednak pewien, czy trzykrotne obejrzenie tego filmu będzie w moim odczuciu wystarczające… Gorąco polecamy! Nasza ocena dla filmu 9/10 InformacjeOpis filmu Labirynt fauna i recenzjaNasza ocena dla filmu
Jest rok 1944 i w Hiszpanii, po wyczerpującej wojnie domowej, ustaliła się dyktatura generała Francisco Franco. Partyzanci dochowujący wiary republice ukrywają się w lasach. Władzę sprawują faszystowscy zapaleńcy w błękitnych mundurach, tacy jak kapitan Vidal. Nic nie jest już oczywiste i proste. Ludzie są mordowani bez powodu. Żyją w strachu i w ciągłej obawie, czy wystarczy dla nich chleba, wydawanego skąpo z zamkniętej na cztery spusty spiżarni kapitana. Ustawiają się w długiej kolejce i uśmiechają z uszanowaniem, próbując jakoś przetrwać, jakoś się ostać w tym świecie, który przestał być bezpieczny i przyjazny. W świecie złych wilków, żarłocznych ropuch, bladolicych Ofelia zamieszkuje na włościach kapitana z ciężarną matką. Pierwszy mąż Carmen był skromnym krawcem, ale jego wspomnienie jest dla obu kobiet cenne i piękne. Gdyby nie jego śmierć na wojnie, nigdy nie byłoby małżeństwa z Vidalem, nie byłoby tego ponurego domu trzeszczącego ze starości ani ciągłej obawy o jutro. Ofelia szuka pociechy w baśniach – magicznych opowieściach, gdzie dobro zawsze zwycięża zło, gdzie na koniec cnoty zostają nagrodzone, a winy ukarane. Jej matka dawno już przestała wierzyć w siłę magii. Życie jest, jakie jest – trudne, smutne, ciężkie. Braciszek Ofelii ma przyjść na świat, w którym niewiele zostało radości. Może to przeczuwa, skoro tak bardzo nie chce się pobliżu tego ponurego domu, w którym słowo kapitana jest prawem, Ofelia odkrywa bardzo stary labirynt. To niemal ruina, ale wabi jakimś nieokreślonym pięknem, niewypowiedzianą obietnicą. Idąc śladem małej latającej wróżki dziewczynka nagle staje oko w oko z majestatycznym i wiekowym Faunem. Niezwykłe stworzenie zleca Ofelii misję, składającą się z trzech niebezpiecznych zadań. Jeśli ukończy ją przed pełnią księżyca, powróci do świata, do którego rzeczywiście należy – podziemnej baśniowej krainy, w której niegdyś była księżniczką wpisySłowo “labirynt” pochodzi z greckiego i z pewnością jednym z najsłynniejszych labiryntów jest ten, który Dedal zbudował na Krecie dla króla Minosa. Uwięziony w nim potwór – Minotaur, z ciałem mężczyzny i głową byka, został pokonany przez Tezeusza. Wzmianki o labiryntowych konstrukcjach znajdują się w dziełach Herodota i Pliniusza. Ta specyficzna architektoniczna konstrukcja, z jednym wejściem i jedną właściwą drogą prowadzącą do centrum, inspirowała także myślicieli i pisarzy. Symbolikę labiryntu rozważał w swoich opowiadaniach Jorge Luis Borges, Umberto Eco wykorzystał go w “Imieniu Róży” . Labirynt symbolizuje drogę ku oświeceniu, pielgrzymkę w stronę światła, wyzwolenie ducha i przede wszystkim sztukę wyboru. Chociaż droga ku środkowi jest jedna, widać to jedynie z lotu ptaka. We wnętrzu labiryntu wybór takiej czy innej drogi może wyprowadzić pielgrzyma na manowce, oddalić go od właściwego celu, zepchnąć z trasy. Wszystko zależy od decyzji, jaką się podejmie. Wyzwanie podjęte przez Ofelię jest jej drogą przez labirynt, drogą, podczas której przyjdzie jej wybierać między tym, co słuszne, a tym, co proste, w której da się również zwieść – skręciwszy w niewłaściwą stronę, oddali się od swojego przeznaczenia i poniesie karę za swoje nieposłuszeństwo. Przewodnikiem Ofelii po labiryncie jest Faun – postać niejednoznaczna i mroczna, sięgająca pamięcią początków czasu. Zgodnie z mityczną tradycją fauny czuwały nad pasterzami i ich trzodą, były obdarzone darem widzenia przyszłości. Rzymianie czcili boga Faunusa i jego kobiecy odpowiednik – boginię Faunę, reprezentującą pierwiastek żeńskiej doskonałości, Matkę Przeznaczenia. Faunus przemawiał do ludzi za pośrednictwem snów, w których wyjawiał im przyszłość, często w postaci symboli i zagadek. Ci, którzy pragnęli poznać prawdę o własnym losie, musieli zapuścić się głęboko w las, w samo serce terytorium podlegającego władzy Faunusa, narażając się na niebezpieczeństwo zbłądzenia w leśnych ostępach. Wiedza była nagrodą za męstwo i wybór właściwej ścieżki. Fauny nie są jednoznacznie dobre ani złe, ich wskazówki mogą okazać się mylące, ale tylko dlatego, że zostaną mylnie zinterpretowane. Chociaż prawda jest jedna, droga do niej zależy wyłącznie od sumy podjętych przez człowieka jest podstępne – może przyjąć formę przyjemną dla oka i kuszącą rozmaitymi obietnicami – obietnicą władzy, rozkoszy, szczęścia. Tylko od Ofelii zależy, czy da się zwieść i oszukać, czy też pozostanie wierna właściwej ścieżce. Demoniczne kreatury uosabiające zło w baśniach mogą nosić przekonującą ludzką maskę. Faun przestrzega Ofelię – uważaj, będziesz miała do czynienia z czymś, co nie jest człowiekiem, chociaż może kiedyś nim było. Baśniowa wędrówka przez labirynt odpowiada całkowicie płaszczyźnie rzeczywistego życia. Wybory Ofelii są wyborami o uniwersalnym znaczeniu, kiedy przeciwstawia się złu, wspiera swoją chorą matkę, chroni swojego brata, pokonuje kolejne kręgi wtajemniczenia, wiodące do środka labiryntu. Ropucha ukryta w korzeniach drzewa, przerażająca istota bez oczu czuwająca nad zastawionym stołem i okrutny kapitan Vidal – to jedna i ta sama osoba. Obietnica szczęścia i zwycięstwa niewinności nad złem i zniszczeniem tylko w baśniach przyjmuje formę tak jednoznaczną, ale wiara w nią pomaga trzymać się słusznej ścieżki nawet wtedy, gdy wszystko wydaje się tracić sens, cel znika z oczu, a niezawinione cierpienie nie zostaje wynagrodzone. Wszyscy boimy się złego wilka. Jest silny, ponieważ jest groźny, zwycięża, ponieważ ma władzę, a ma ją dlatego, że posługuje się strachem. Ale to, że w trakcie drogi nie widzimy środka labiryntu, środka, do którego pragniemy dotrzeć, nie znaczy przecież, że tego środka nie ma. Może ten sens jednak istnieje. Nie widać go na pierwszy rzut oka, ale może to dlatego, że nie potrafimy dość uważnie patrzeć? Ktoś, kto za pomocą terroru kontroluje wszystkich i wszystko, kto urasta do centrum wszechświata, jest wszędzie, widzi wszystko, kiedyś może nie będzie wart nawet tego, by pamiętać jego imię. Może warto zaufać baśniom. Zaufać, że być może tam, gdzie oko obserwatora widzi tylko bezsensowną śmierć, kryje się droga do krainy szczęścia. Terror złego wilka kiedyś się skończy, baśnie natomiast trwają ktoś spodziewa się klasycznej magicznej opowieści ze wszystkimi jej regułami, prawdopodobnie się zawiedzie. Dwa światy – ten rzeczywisty i ten magiczny – chociaż pokrewne, wydają się sobie obce, stworzone z innej materii, kompletnie do siebie nie przystające. To dlatego, że ten baśniowy ma jasno określony cel, a rzeczywisty jest pogrążony w strachu i zwątpieniu, które wydają się prowadzić donikąd. Jednak i w jednym, i w drugim droga biegnie przez ten sam labirynt. W sercu labiryntu zaś kryje się nadzieja na to, co na początku drogi jest niedostrzegalne. Byle tylko zaufać zasadności własnych wyborów nawet wtedy, gdy pozornie nie otrzymujemy żadnej nagrody. Pamiętać, że jesteśmy o krok bliżej, chociaż wydaje się, iż stoimy w miejscu. To przesłanie, kryjące się w wędrówce małej Ofelii, sprawia, że film del Toro zapada w serce głęboko i na zawsze.
labirynt fauna cały film pl